Wszystkie formacje następujące po trzeciorzędzie były przez geologów i paleontologów określane dawniej łącznie mianem czwartorzędu. Dziś zalicza się do czwartorzędu plejstocen, a więc epokę lodową, czyli dawniejsze dyluwium, i holocen, czyli najmłodszą epokę Ziemi, zwaną dawniej aluwium, która trwała aż do czasów współczesnych.
W skali geologicznej czwartorzęd jest bardzo krótkim okresem, znacznie krótszym od innych okresów historii Ziemi. Według dotychczasowych obliczeń na plejstocen i holocen razem przypada jedynie 3 mln lat, przy czym na holocen, a więc na najmłodszą epokę 8 tysięcy lat. Badania Ewinga, Ericsona i Wollina oparte były na podstawie badań głębokomorskich. Przyjęcie 3 mln lat dla czwartorzędu stanowi bardzo szczupły okres czasu w porównaniu ze starszymi epokami Ziemi.
Nazwa „czwartorzęd" podobnie jak i „trzeciorzęd" jest zupełnie myląca. Obie pochodzą jeszcze z tych dawnych czasów, w których starożytność Ziemi od prekambru aż do permu określano jako pierwszą erę, a średniowiecze Ziemi od triasu do kredy jako drugą erę; po niej naturalnie następował trzeciorzęd i jako ostatni czwartorzęd. Ponieważ operowano wówczas tylko tysiącami lat, przypisywano każdej z tych czterech hipotetycznych er mniej więcej równy okres trwania.
Dziś jednak stosuje się liczby dziewięcio- i dziesięciocyfrowe.
Czwartorzęd, który z geologicznego i biologiczno-paleontologicznego punktu widzenia jest właściwie dotychczas tylko ostatnią i najkrótszą epoką trzeciorzędu, w podręcznikach przedstawiany jest tylko dlatego jako samodzielny okres, ponieważ rozwinął się w nim nasz własny gatunek. Ta „czwarta era" świata, choć nie jest odrębnym okresem w historii Ziemi, jest erą człowieka.